Trzecia gimnazjum i za chwile wakacje.
I liceum.
Po prostu tragedia!!!
Na serio....
Boję się nowego liceum, boję się, że mnie nie przyjmą, albo że mi się tam nie spodoba.
To będzie ogromna ZMIANA, bo prawdopodobnie wyjadę do innego miasta i będę mieszkać w internacie.
Ogólnie to zawsze lubiłam zmiany.
Jednak tylko te na lepsze.
Najgorszą zmianą w moim życiu był ślub mojej siostry. Wszystko wywróciło mi się do góry nogami. Nagle miałam sobie radzić sama, siostra była zawsze dla mnie ogromną podporą.
Byłam tym totalnie przerażona.
Teraz także jestem.
Dlatego postanowiłam nauczyć się przyjmować zmiany takie jakie są.
Każdy, czy to dzieciak, nastolatek czy dorosły ciągle przechodzi jakieś przemiany, więc....
zrobiłam mały poradnik.
Jak poradzić sobie ze zmianą w życiu?
Obecnie moim największym priorytetem jest zmienić wygląd bloga. Nie jest on zachęcający, ale prawda jest taka, że za bardzo nie wiem jak to zrobić :)
Poza tym chcę zmienić to, że jestem cholernie leniwa... Taaak.... Niestety.
Jest to największy problem moich rodziców :)
Każdy chce coś zmienić. Może to być np. schudnięcie albo nauka nowego języka.
Do tego trzeba mieć motywacje.
Mam dwa sposoby na motywacje, która działa u mnie.
Oczywiście każdy człowiek jest inny i może na Was działają inne rzeczy.
No więc....
1. Rób rzecz, którą sobie postanowiłaś/eś tylko 5 min. dziennie. Zobaczysz, że po tym czasie będziesz chciał to jeszcze dłużej porobić.
2. Zrób sobie mini kalendarzyk, w którym będziesz sobie zapisywał/a czy dzisiaj wykonałeś swój cel. Jeśli w jednym dniu nie zrobiłeś, za wszelką cenę staraj się zrobić to w następnym.
A co ze zmianami, które nie są od nas zależne, jak np. moje pójście do liceum?
Pierwszą moją radę jest po prostu zaakceptować, że coś się zmieniło i prawdopodobnie tak zostanie. Nie bać się tego co może się stać albo co będzie. To nieważne. Życie płynie dalej i nie warto się ciągle zamartwiać tylko skupić się na tym aby być szczęśliwy. Poza tym nie myśl za dużo o tej sprawie. Zmiana jest- OK niech będzie, jakoś sobie poradzę :) Luzik ;)
Poza tym odkryj dobre strony tej zmiany.
Ostatnio pokłóciłam się z przyjaciółkami.
Było to dla mnie bardzo bolesne, bo spędziłam z nimi całe gimnazjum.
Jednak po miesiącu rozpaczy zauważyłam, że teraz kiedy już z nimi nie rozmawiam, wiem że zaczęłam lepiej się dogadywać z innymi i zaczęłam zawierać nowe znajomości.
Nadal jednak szkoda mi tych wszystkich lat, ale mam dobre wspomnienia i nie mam do nikogo o nic żalu.
Trzeba trochę czasu, aby dostrzec dobre strony zmiany.
Jest to trudne, ale możliwe.
Powodzenia!
Każdy okres w życiu człowieka ma swoje przyjemniejsze i trudniejsze chwile. Najważniejsze, aby jak najpełniej wykorzystywać czas i robić użytek z tego, co niesie ze sobą dany okres życia, tak aby nie żałować niewykorzystanych szans, lekkomyślnych wyborów i zmarnowanego czasu.
0 komentarze