Wampiry? Wilkołaki? Syreny?
Wielu z Was na pewno oglądało lub czytało kiedyś cokolwiek na ten temat. Ostatnimi czasy jest to wielki hit i zarazem... chwyt marketingowy.
Ja także bardzo często czytam książki o tej tematyce i oglądam seriale o wampirach.
Są cholernie wciągające.
Ale...
Wiele osób bierze to totalnie na poważnie i kilka razy natrafiłam na stronki z poradnikami jak zostać wampirem/ wilkołakiem/ syrenką/ itp.
Oprócz milionów pytań na zapytaj.pl jest też wiele blogów oferujących poradniki.
Oto kilka z nich:
1. Na pierwszej stronie google natrafiłam na blog Młodej Czarodziejki, która napisała mini poradnik jak zostać wampirem. Ze względu na to, że mogłyby zostać naruszone prawa autorskie albo coś nie zamieszczam linku do tej stronki.
Postarała się dziewczyna nie ma co :)
No więc:
JAK ZOSTAĆ WAMPIREM?
(wg Młodej Czarodziejki)
1. Musimy spróbować trochę czyjejś krwi (nie polecam !).
2. W ciągu 3 dni będziemy mieć na krew co raz większą ochotę – zmieniamy się w wampira.
3. Trzeciego dnia słońce zacznie nam przeszkadzać, będziemy mieli wielką potrzebę picia krwi. Staliśmy się wampirem.
Ważne rzeczy o wampirach: wampiry mogą odżywiać się normalnym jedzeniem, ale co tydzień powinny pić krew, inaczej ich samopoczucie bardzo spadnie.
Co do oczu – oczy ciemne mają tylko wampiry dorosłe, których wygląd wspomniałam powyżej (oczy zmieniają się na ciemne, jeśli osoba stanie się wampirem po 18. roku życia).
Stereotypem jest to, że wampir może zmienić człowieka w wampira. Nieprawda. Wampirem można stać się tylko z własnej woli, chyba że na przykład ja, czarodziejka, zainterweniuję. =D Wtedy mogę tą osobę zmienić, ale potrzebuję wtedy bardzo dużo magii i jest to trudne.
Okeej...
Ciekawe to naprawdę, ale raczej nie spróbuję.
Szczególnie interesujące jest to, że wampirem można stać się TYLKO I WYŁĄCZNIE Z WŁASNEJ WOLI chyba że zainterweniuje nasza Młoda Czarodziejka.
W takim razie jak się z nią skontaktować.
Jak????
No więc, czytałam sobie komentarze i napalone dziewczyny (oczywiście to mogą być też chłopaki) piszą swoje adresy e-mail, ale po Młodej Czarodziejce ani śladu.
Więc, czy nasza Mała Czarodziejka może być wiarygodna?
Komentarze mówią same za siebie. Oto kilka z nich:
Napiłam się krwi koleżanki… To było straszne,ale teraz czuję się inaczej. Nie lubię słońca, i krew jest teraz dla mnie jak narkotyk!
Wyprobowalem ten sposob i to dziala!Wypilem krew kolegi i od tamtej pory pije krew i slonce mnie drazni.To jest super!Chce zostac taki do konca zycia.Jak kto nie wierzy niech sproboje
OMG!!! to naprawdę działa. Wcześniej w to nie wierzyłam. Teraz gdy czuję świeżą krew nie mogę się powstrzymać i muszę się jej napić.Jak to zrobiłam!?- gdy moja koleżanka wywróciła się na chodniku i obtarła sobie rękę, postanowiłam się napić jej krwi. Oczywiście za jej pozwoleniem.Krew nie jest aż taka zła!-Gdy wychodzę na zewnątrz jak jest dzień jest mi gorąco i słabnę.-Muszę pić krew, innym słowem jestem od niej uzależniona.-Mam prawdziwe kły.POLECAM!!!
I oto najlepszy :)
mowisz ze jestes czarodziejka? Jestem bardzo ciekawa ja mam 18 lat i on 13 roku zycia uprawiam magie i nie nazywam siebie czarodziejka. Ciekawe czy potrafisz widziec przyszlosc ? czy potrafisz zrobic zeby stalo sie to co chcesz i kiedy chcesz .Czy wolisz biala magie? Czy choc raz zaglodalas do czarnej magi?
Osąd zostawiam Wam, Drodzy Czytelnicy :)
2. Drugą sprawą są syrenki.
Przyznać się:
Kto oglądał H2O wystarczy kropla?
No cóż...
Ja oglądałam.
Bawiłam się z koleżankami w Sam, Cleo i Emmę.
Fajnie wtedy było.
Ale teraz:
WRÓĆMY DO POWAŻNYCH RZECZY.
Czy wyspa Mako w tym serialu była prawdziwa i czy ogony aktorek nie były tylko kawałkami lateksu i kleju Super Glue tylko prawdziwymi syrenimi ogonami?
Przyznam.
Jeszcze kilka lat temu zbierałam pieniądze na podróż na wyspę Mako.
Zrobiłam nawet specjalny dzienniczek wydatków.
Też chciałam być syrenką :(
Ale do rzeczy. Nasza Mała Czarodziejka też w swoim ( jednym z dwóch) postów napisała jak zostać syrenką. Ja jednak wolałam sięgnąć nieco głębiej.
Obejrzałam kilka filmików na ten temat, które mnie specjalnie nie olśniły, więc wolałam skupić się na blogach.
Przyznam, że jest to cholernie ciekawe.
Hmm...
Tutaj daje Wam chyba najprostszy sposób.
Jakaś tam dziewczynka pisze, że trzeba wziąć otwierany medalik i włożyć tam karteczkę z napisem SYRENA i swoje imię. Potem na 15 minut do wody i... gotowe!!! Jesteś syreną :))
Oczywiście jest też wiele innych sposobów, ale tu już odsyłam do wujka Google :)
3. WILKOŁAAAKKK
Ponoć istnieje 27! sposobów na przemianę w wilkołaka.
Nie chce mi się ich tu wszystkich pisać, ale może chociaż kilka.
JEDEN
według rosyjskiej legendy, aby stać się wilkołakiem, należy przeskoczyć przewrócone drzewo w lesie, wbić w nie miedziany nóż, po czym wyrecytować odpowiednie zaklęcie.
DWA
wypicie wody, która zebrała się w zagłębieniach pozostawionych przez wilcze łapy w miękkiej ziemi lub napicie się z wilczego wodopoju.
TRZY
zjedzenie wilczego mięsa lub mózgu
No cóż...
Ktoś się nam tu rozpędził.
Czy w to wierzycie czy nie to już Wasza sprawa.
Poszperałam jeszcze trochę i znalazłam kilka stronek jak zostać jednorożcem/ Frankensteinem/ gargulcem....
Fajne to, no ale uważam, że jeśli już ktoś tak bardzo chce zostać jakimś potworem/ wróżką czy innym stworem, powinien się pierwsze upewnić i przed każdym postem na ten temat powinno się ukazać to ostrzeżenie:
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu
oraz
może być przyczyną śmierci innych ludzi!
No to teraz podsumujmy.
Nie chce być żadną postacią fantastyczną ani potworem.
Oglądając Pamiętniki wampirów czy inne wampirze badziewie, które mimo wszystko polecam na zabicie czasu, wiem, że potwory mają z reguły wieeele problemów, które niekiedy trwają po 10 sezonów.
No ale, jeśli bardzo chcesz kimś takim zostać to;
1. Upewnij się, że ktoś taki istnieje ( ja osobiście za bardzo nie wierzę w takie rzeczy)
2. Jeśli z powodzeniem przeszedłeś punkt 1 to miej świadomość, że będąc potworem będziesz miał ograniczony dostęp do wielu rzeczy i zacznie Cię to wkrótce męczyć.
3. Będziesz zabijaj ludzi!!! NO KURDE PO CO?
NOO cóż...
Podjęłam dosyć trudny temat, ale wierzcie mi...
Za kilka lat będziecie się z tego śmiać :))))
A teraz kilka obrazków, które po prostu nie potrzebują komentarza :)

A to coś z innej beczki, ale jest śmieszne :)))
0 komentarze